• Literatura obozowa

    Książki: “Obóz koncentracyjny Oświęcim-Brzezinka (Auschwitz-Birkenau)”

    “Obóz koncentracyjny Oświęcim-Brzezinka (Auschwitz-Birkenau)” to piąte wydanie (z 1964 r. – pierwsze ukazało się już w 1946 r.) opracowania historii obozu Auschwitz autorstwa Jana Sehna. Prawnik Jan Sehn był barwną i interesującą postacią. Skrupulatnie zbierał dowody przeciwko hitlerowskim zbrodniarzom i tym samym udokumentował bardzo wiele szczegółów, dotyczących na przykład obozu Auschwitz. To właśnie Sehnowi udało się skłonić Rudolfa Hoessa do spisania autobiografii. W książce opisano po kolei wszystkie najważniejsze aspekty funkcjonowania obozu Auschwitz-Birkenau. Oczywiście należy zdawać sobie sprawę z faktu, że część materiału w świetle nowszej i najnowszej wiedzy jest już mocno nieaktualna, ale to właśnie książka Sehna stanowiła solidny fundament dla dalszych badań nad historią obozu Auschwitz. Skrupulatna praca…

  • Literatura obozowa

    Książki: “Ostateczne rozwiązanie. Losy Żydów w latach 1933-1949”

    “Ostateczne rozwiązanie. Losy Żydów w latach 1933-1949” (autor: David Cesarani) – jest to ogromna (dosłownie, książka liczy 1104 strony) monografia poświęcona historii Holocaustu, począwszy od pierwszych prześladowań Żydów tuż po dojściu Hitlera do władzy, aż po powojenne losy ocalałych z Zagłady. Cesarani nazywa Holocaust “wojną Hitlera z Żydami” i stara się ukazać jak najwięcej aspektów tej wojny, zarówno historycznych, jak i na przykład socjologicznych czy gospodarczych. Książka rzuca nowe spojrzenie na wiele kwestii, przełamuje pewne stereotypy, niweluje krążące od lat w powszechnej świadomości, czy nawet historiografii, mity oraz przekłamania. Ciekawy jest również wątek relacji między Żydami z Europy wschodniej, a Żydami z Europy zachodniej. Autor zresztą odnosi się do wielu…

  • Literatura,  Literatura obozowa

    Książki: “Lalkarz z Krakowa”

    „Lalkarz z Krakowa” – książka o Holocauście przeznaczona dla młodszych czytelników. Opowiada o przyjaźni krakowskiego Lalkarza – dobrego czarodzieja, magicznej lalki Karoliny, która uciekła do ludzkiego świata z ogarniętej wojną krainy lalek oraz żydowskiej dziewczynki imieniem Rena, którą samotnie wychowuje tata. Przyjaciele wkrótce będą musieli stawić czoła okropnościom niemieckiej okupacji, próbując użyć swojej magii, aby uczynić świat choć troszkę lepszym. Rzeczą, która bardzo mi się podoba w “Lalkarzu” jest to, że książka uczy dzieci empatii i odwołuje się do dziecięcej otwartości, wrażliwości i ciekawości. Przecież można żyć w zgodzie z kimś, kto – na przykład – wyznaje inną religię i wzajemnie sobie pomagać, nie tylko w trudnych czasach wojny. I…

  • Literatura,  Literatura obozowa

    Książki: “Tak wiele jest strachów”

    Seweryna Szmaglewska jest powszechnie kojarzona jako autorka znanej książki “Dymy nad Birkenau” oraz – nieco mniej – jako autorka powieści dla młodzieży, np. książki “Czarne stopy” (“Czarne stopy” zapadły mi w pamięć, ponieważ jako dziecko oglądałam film na podstawie tej książki i bardzo mi się podobał). Nie każdy jednak wie, że nie jest to jedyna twórczość Seweryny Szmaglewskiej. Pisała sporo i nie tylko o obozach koncentracyjnych. W sierpniu 2021 roku ukazała się kolejna antologia z jej twórczością – “Tak wiele jest strachów”. Jest to zbiór trzydziestu krótkich opowiadań. Opowiadania nie dotyczą wyłącznie obozów – takich jest zaledwie kilka. Niektóre poruszają temat innych koszmarów wojny (szpital wojskowy czy getto warszawskie), a…

  • Literatura obozowa

    Książki: “Sobibór. Bunt wobec wyroku”

    “Sobibór. Bunt wobec wyroku” to historia nazistowskiego obozu zagłady opowiedziana za pomocą relacji świadków. Tych, którzy przeżyli i tych, którym w drodze do obozu udało się wyrzucić z pociągu swoje ostatnie listy. Książka prowadzi nas przez wszystkie etapy funkcjonowania obozu zagłady w Sobiborze: deportację, drogę i przebycie do miejsca zagłady, śmierć w komorach gazowych i egzekucjach, ale także przez mieszające się ze śmiercią życie – życie żydowskich więźniów, kobiet i mężczyzn, których praca była niezbędna dla funkcjonowania załogi SS i całego obozu – dodam, że ich status był nieco inny, niż status więźniów obozów koncentracyjnych (przypomnę, że Auschwitz i Sobibór to administracyjnie zupełnie różne instytucje). Ostatnie rozdziały poświęcone są planom…

  • Literatura obozowa

    Książki: “Zburzyć i zaorać…? Idea założenia Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w świetle prasy polskiej w latach 1945-1948”

    “Zburzyć i zaorać…?” to praca naukowa autorstwa Jacka Lachendro, historyka z Muzeum Auschwitz. Historia powstania Muzeum Auschwitz była bardzo burzliwa. W roku 1946 na łamach polskiej prasy rozgorzały liczne, gorące dyskusje odnośnie tego, w jakiej formie i czy w ogóle należy zachować poobozowe obiekty. Także i zrównanie pozostałości byłych obozów z ziemią było jedną z rozważanych koncepcji. Zwolennicy tego pomysłu uważali, że muzeum utworzone w byłym obozie odda tylko namiastkę prawdy, a wręcz – zakłamie historię KL Auschwitz-Birkenau. Dyskusja ta, chociaż oczywiście w nieco innej postaci (i w dużo mniej żarliwym tonie) trwa właściwie po dziś dzień. Bo i obecnie niektóre osoby oburza fakt eksponowania w muzeum, na przykład, ludzkich…

  • Literatura obozowa

    Książki: “Drogi mojego życia. Wspomnienia skrzypaczki z Birkenau”

    “Drogi mojego życia. Wspomnienia skrzypaczki z Birkenau” to obozowe wspomnienia Heleny Dunicz-Niwińskiej. Pani Helena spisała je w latach dwutysięcznych z pomocą Marii Szewczyk. “Czy warto o tym pisać u schyłku życia?” – takie pytanie zadawała sobie i czytelnikom była więźniarka trzech niemieckich obozów. Gdyby dane było mi spotkać Panią Helenę, odpowiedziałabym jej, że tak. Ta relacja, chociaż może wydawać się powściągliwa, jest ogromnie wartościowa – mimo, że Pani Helena pisała tę książkę z pomocą innej osoby długo po wojnie, wiele sytuacji, dat i osób przedstawiła z wielką precyzją. Bo, jak sama wielokrotnie pisała, o tym nie da się zapomnieć. W KL Auschwitz-Birkenau Pani Helena grała w obozowej orkiestrze i to…

  • Literatura obozowa

    Książki: “Refleksje z poczekalni do gazu”

    “Refleksje z poczekalni do gazu” Adolfa Gawalewicza to wspomnienia obozowe, które szczególnie mocno zapadają w pamięć. Swoją opowieść autor zaczyna od postawienia kilku pytań – ale, jak sam wyjaśnia, są to pytania, na które nie sposób odpowiedzieć. Bo kto może ocenić moralność więzionych w obozach koncentracyjnych ludzi i panujące za drutami normy etyczne? Co w tym przypadku w ogóle znaczy pojęcie moralności i etyki? Dlaczego jeden przeżył, a drugi zginął? Z jakimi dylematami moralnymi codzienne musieli mierzyć się ludzie przebywający przez kilka lat w skrajnie patologicznych warunkach? Dalszy ciąg książki to wspomnienia z KL Auschwitz-Birkenau i obozów w głębi Rzeszy, a potem autor opowiada o swoim pobycie na leczeniu w…

  • Literatura obozowa

    Książki: “Oświęcim w oczach SS” (“Auschwitz w oczach SS”)

    “Oświęcim w oczach SS” (nowy tytuł: “Auschwitz w oczach SS”) to znana książka, ale myślę, że warto o niej co jakiś czas przypominać, mimo że jest trudną i skomplikowaną lekturą. Temat niemieckich obozów śmierci znamy znacznie lepiej z perspektywy ofiar, nieco mniej – z perspektywy sprawców. Esesmani z obozowej załogi nie byli przecież bezosobową, jednolitą, złą masą, ani jakimiś złowrogimi demonami z gier wideo. To byli zwykli ludzie, którzy mieli swoje rodziny, zainteresowania, codzienność i tak dalej. Więc jak to się stało, że „ludzie ludziom zgotowali ten los”? Jak było możliwe, że z pozoru zwyczajni mężczyźni i kobiety pod wpływem munduru i ideologii zmieniali się w okrutnych, cynicznych zbrodniarzy, że…

  • Literatura,  Literatura obozowa

    Książki: “Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych”

    Krótki kontekst: urodziłam się w 1986 roku, od 1997 roku interesuję się tematyką obozów koncentracyjnych i Holocaustu, od 2006 roku leczę się psychiatrycznie, od 2022 jestem w jedynej w moim życiu sensownej psychoterapii. Jestem niedorobionym historykiem i wiodącą spokojne życie u boku ukochanego rencistką. Mam pełną świadomość faktów, jakie byłby moje losy, gdybym urodziła się 100 lat temu, lub niewiele później. Wiedziałam, że naziści mordowali chorych psychicznie Polaków i Żydów ze szpitali i ośrodków na okupowanych terenach, ale miałam nikłe pojęcie o tym, co zdarzyło się na oddziale dziecięcym w szpitalu w Lublińcu. To właśnie zagłada chorych psychicznie, dorosłych i dzieci, była preludium do zagłady Żydów, zresztą i ci i…

Wykorzystujemy pliki cookies (cisteczka).
Polityka ciasteczek
O ciasteczkach
AKCEPTUJĘ